Karczma "Złoty Kieł"

Tutaj należy pisac wyłącznie stylem RPG, każdy inny post będzie usuwany. Wprowadźmy się w świat fantasy

Do karczmy przychodzi zakapurzona postać - Poproszę kufel piwa. Karczmarz nalał a następnie podał, postać wstała - Jest tu człowiek który okrąży świat ze mną i wybije wszelkie istoty zła ? Jestem Sajmon *zdjął kaptur* Oto tymi dwoma mieczami zabijam złe istoty! *wyciągnoł 2 półkoliste miecze wyrytym złotym greckim pismem, na plecach miał długi łuk* Postać usiadła i zaczeła pić piwo.

"stylem RPG" wiem o co ci chodzi ale nie ma czegoś takiego. RPG to jest rodzaj gry (pełna nazwa to Roler Playing Game [nie wiem czy poprawnie napisałem ale coś w tym stylu]) nie dosłownie ale chodzi tu o grę w której jest uwzględniony rozwój postaci. Nie wiem jak inaczej napisać ale to jest złe określenie. - m00szka

Do Sajmona podszedł krasnolud w czarnej brodzie i przyodzianyw kolczuge. Na plecach nosił ogromny topór oraz potężną kuszę.
-ja mogę iść z tobą
Po czym przysiadł się i zamówił pieczeń i dwa piwa

Witaj krasnale! Z przejemnością Cię przyjmne do mojego grona, jest już nas dwóch a potrzebujemy jeszcze z cztery osoby, jestem Sajmon a Ty?? skąd przybywasz?? Musimy zebrać ludzi aby wyryszyć, poczekajmy tu w tej karczmie może jakiś przybysz dołączy do nas *Sajmon wypił jednym łykiem piwno* Poproszę o następne.

-Nazywam sie Jaro i pochodze z Ironforage-powiedzial krasnolud-barman dawaj o coś mocniejszego dla mnie i dla mojego towarzysza!

- Nie dzięki przyjacielu, już nie piję *Sajmon odłozył kufel podany od barmana* Czekam już ponad jeden dzień, chyba towarzyszu nikt tu nie zagości. Chodźmy więc z tej karczmy i nie czekajmy dnia więcej. *Sajmon załozył kaptur na głowę po czym załozył łuk na plecy* To jak ruszamy??

*Nagle do Sajmona podeszedł Krwawy Efl wszyscy do tu znali poniewasz był tutejszym muśliwym, polowal prawie na wszystko, na plecach miał poterzny łuk a u pasa ledki jednoreczny miecz a w chlewie nuż myśliwski *Witajcie ja zwami pujdenazywam się Fuji
i jestem tutejszym łowcą, władam łukiem najlepiej ze wszystkich krwawych elfów, muj łuk chuba się przyda, moge iśc? *Rekł to i zamuwił baranime*

(1. Jezu, ile mam Ci powtarzać przed napisaniem POSTA wżuć go do worlda sprawdź błędy i je zmień następnie skopiuj treść i tu wklej!
2. Nie mów mi znów że nie masz Worlda... Yellow_Light_Colorz_PDT_16

3. I nie mów mi że "Już nie robię tyle błędów" ! <SZOK>)

Tak łuk się przyda ale czy Ty, to nie wiem. *Sajmon popatrzył się prosto elfowi w oczy po czym sobie przypomniał ostatnią historię z elfem który go oszukał* Hym... A czy wy wszyscy jesteście tacy sami?? Wszystko na waszą kożyść robicie?? Już nie dam się wykołować! Jak Ci mogę uwieżyć że jesteś z dobrych stron?? *Sajmon usiadł po czym nie spuszczał wzroku z Elfa*.

*Nie, nie jesteśmy wszyscy tacy sami , moim jedynym zajęciem jest zabijanie potworów nie wiem jak mogę ci to udowodnić ale zaufaj mi a zobaczysz że cię nie zawiodę* Skończył Elf i popatrzył się na Sajmona

nic mi o tym nie wiadomo jeszcze na tym forum nic nie kasowałem jedynie co przeniosłem ale po uzgodnieniu z Tobą Yellow_Light_Colorz_PDT_19

... może są jakieś włamy na forum Yellow_Light_Colorz_PDT_46

Dobrze elfie, zaufam Ci. Choć nie jestem do końca przekonany co do Ciebie *Sajmon popatrzył prosto w oczy elfowi* Napewno się nam przydasz, choć potrzebujemy jeszcze 3 towarzyszy, sami nie damy rady. Poczekajmy dwa dni może jeszcze ktoś do nas dołączy. Jeśli nie, wyruszymy sami. W tym czasie chodźmy poćwiczyć dawno nie strzelałem z łuku.

*Do karczmy wszedł elf. Ubrany w złotą kolczugę i nakryty peleryną. Przy pasie miał komplet noży i dwa pięknie zdobione któtkie miecze* Słyszałem, że w tej karczmie zebrali się najlepsi i chcą wyruszyć w pewną podróż. Jeśli najlepsi to zdecydowałem się przyjść Yellow_Light_Colorz_PDT_15

. Jestem Mooszka, mistrz broni miotnych. Myślę, żę mogę sie przydać.
*usiadł przy ladzie*

(Nie stosujemy uśmieszków)
No jasne że się przydasz, usiądź z nami i opowiedz z kąd przybywasz. Mamy zamiar zwiedzić cały świat i oczyścić od złych wrogów, Ja jestem Sajmon jeden z najlepszych władaniu łukiem oraz władaniu dwóch mieczów. Przed wyruszeniem mamy zamiar poćwiczyć w tamtych lasach, chętnie zobacze jak władasz tym mieczykiem. *Sajmon się uśmiechnął i zamówił 3 piwa dla swych towarzyszy*.

Wydaje mi się, że przydał by sie nam jakiś mag. Dobrze miec kogoś, kto umie posługiwac magią.

-Słyszalem, że w tym lesie jest stara wieża, w której mieszkal Nekromanta- rzekł Jaro- Oczywiście wieśniacy sie zbuntowali i nabili na pal czarnoksiężnika. Ostatnio jakiś myśliwy kręcocy się koło tej wieży przepadł bez wieści... Podejrzane...

Bardzo podejrzane... może pójdziemy tam razem?? Powiedzmy że będzie to nasz taki mały trening. *Sajmon zaśmiał się głośno* Dużo słyszałem o tej wieży, ale nie sądze żeby coś takiego istniało. Więc chodźmy i sprawdźmy to!

Gdy ruszyli już w drogę usłyszeli z nienacka szczęka zbroi i stukot kopyt. Obrócili się i zobaczyli paladyna w potężnej złotej zbroi z mieczem i tarczą na plecach. - Może potrzebna wam pomoc paladyna? Jestem Dektiv mogę się przyłączyć? rzekł.

Jak nas znalazłeś w tych lasach?? Oczywiście że się przydasz, właśnie mamy zamiar sprawdzić czy naprawdę mieszka tam ktoś w tej wieży, jak sądzisz dobrze ludzie gadają, że kto tam poszedł to nie wrócił?? *zadrżał głos* Chodźmy więc! jesteśmy tuż, tuż...

Może i to prawda że kto poszedł nie wrócił. Ale w takiej drużynie pójdziemy i wrócimy! A znalazłem Was po śladach i hałasie. Słychać Was z daleka trzeba się ciszej zachowywać *zaśmiał się* A więc ruszamy!